Ile gramów ma łyżeczka?
Ile gramów ma łyżeczka, a szklanka mąki ile to gramów? Te pytania zadaje każdy, kto korzysta z przepisów kulinarnych robiąc swoje wyroby domowe lub gotując obiad. Po przeczytaniu tego wpisu przekonasz się jak ważne i wygodne jest używanie wagi kuchennej.
To ile gramów ma łyżeczka? – powtarzalność przepisów
Ile gramów ma łyżeczka – po co się męczyć i zastanawiać? Zacząć muszę od tego, że wyłącznie ważenie zarówno surowców, przypraw i innych dodatków da nam powtarzalność tego, co robimy. Czym jest powtarzalność? Spróbuję opisać to obrazowo. Jeśli pojedziecie do cioci na imieniny i przywieziecie ze sobą na spróbowanie pyszną kiełbasę lub ser o niezwykłej konsystencji i aromacie – z pewnością ciocia poprosi o większą ilość tych specjałów. Jakie byłoby jej zdziwienie, gdyby przy następnej wizycie dostała już nie tak samo smakującą kiełbasę, czy ser. Mimo tego, że ta następna też jest smaczna – jej chodziło o tamten, konkretny smak.
Tylko używając dokładnych ilości przypraw i dodatków, jesteśmy w stanie zrobić niemal identyczny wyrób za każdym razem. To nie dotyczy wyłącznie wędlin i serów. Sam zacząłem metodę ważenia stosować w codziennej kuchni, gotując choćby zupy, przygotowując mięsa na pieczeń itp. Nie muszę już robić tego na oko, łyżeczkę, szklankę itd.. Nie muszę pamiętać ile gramów ma łyżeczka. Wystarczy, że wiem ile mam objętościowo zupy, jak dużą mam gęś lub jakąś sztukę mięsa. Odważam przyprawy i nie ma możliwości, aby coś się nie udało. Nigdy nie jest za mało lub za bardzo słone. Nigdy nie ma za dużo pieprzu, za mało majeranku.
Ile gramów ma łyżeczka? - Nie ma jednej odpowiedzi
Kolejnym, równie ważnym argumentem jest fakt, że łyżeczka łyżeczce nie jest równa. Jeśli podamy komuś recepturę np. na kiełbasę (jeśli lubisz białą kiełbasę i chcesz bardzo dobrą recepturę z jej wykonaniem, to zapraszam do mojego wpisu “Biała kiełbasa – nie tylko na święta?“) i napiszemy w niej, że na 10 kg mięsa należy wsypać 20 łyżeczek soli, bardzo niemile może się ktoś rozczarować, smakując gotowy wyrób. Zachodził będzie w głowę, co się stało, bo przecież zrobił wszystko zgodnie z recepturą. Tylko, że tak rozpisanej receptury, najgorszemu wrogowi bym nie podarował. W czym rzecz? Obejrzyjcie krótki filmik, a wiele się wyjaśni.
Przejdźmy do szklanek - szklanka mąki ile to gramów?
A jak jest ze szklankami? Szklanka mąki – ile to gramów? W przepisach często podaje się miarę na szklanki. Jest to tak samo błędne myślenie, jak w przypadku łyżeczek. Szklanki są różnej wielkości, dodatkowo nie wiadomo czy chodziło o pełną szklankę, czy nie.
Korzystać z wagi należy zawsze. Jest to najlepszy sposób na uniknięcie błędów i przesolonych lub niedosolonych wyrobów.
Ile gramów ma łyżeczka - jaką wagę wybrać?
Dostępność wag wszelkiego rodzaju jest ogromna. Najbardziej polecam małe, elektroniczne wagi jubilerskie. Ważą one z dokładnością do 0,1 grama, a często nawet do 0,01 grama! Za swoją zapłaciłem kilkanaście złotych i działa mi już ponad 3 lata. Raz wymieniałem baterie. Ktoś może powiedzieć, że zbyt wiele zachodu z odważaniem wszystkiego do wszystkiego. Zupełnie się z tym nie zgodzę. Wagę zawsze mam pod ręką, a nie gdzieś schowaną głęboko w szafie. Na wadze stoi nierdzewny, mały pojemniczek – wszystko więc gotowe do użycia. Włączenie wagi i odważenie danej ilości przypraw jest moim zdaniem dużo łatwiejsze, niż późniejsze głowienie się, czy aby na pewno wsypałem na oko tyle, ile być powinno.
Jak widzicie, nie jest to ani drogie rozwiązanie, ani zbyt czasochłonne. Może natomiast zaoszczędzić wielu rozczarowań i przykrych sytuacji. Kilka razy moje wyroby były nie takie, jak chciałem. Innym smakowały… ale ja nie byłem z siebie zadowolony tak, jak jestem teraz. Teraz, jeśli tylko chcę, zawsze osiągam powtarzalność i ogromną dokładność w komponowaniu smaków w mojej kuchni, masarni, serowarni…
Pytania?
Jeśli masz pytanie dotyczące powyższego wpisu – śmiało pisz w komentarzach 🙂
Adam Pulkowski
Ekspert, Fimple.tv
Świetny poradnik, na pewno się przyda 🙂
Oczywiście waga, ale… łyżka i łyżeczka są jak najbardziej “legalnymi” miarami, z tym że nie masy, lecz objętości i nie w układzie SI lecz w systemie anglosaskim 🙂 Serio! TSP (Tea spoon – łyżeczka) to około 4,9 cm3, TbSP (Table spoon – łyżka) to 3xTSP=14,7 cm3. Potraktujcie to jako ciekawostkę, a u mnie wygląda to tak: wybrałem 3 łyżki i 3 łyżeczki z tych jakie miałem: najmniejszą, średnią i największą. Postawiłem na stole w kuchni: 1) swoje słoiczki z przyprawami, 2) wagę, 3) łyżki i łyżeczki i 4) laptopa z uruchomionym arkuszem kalkulacyjnym (ale z powodzeniem może być kartka papieru. Zrobiłem następujące kolumny: Nazwa | płaska łyżeczka | łyżeczka | kopiata łyżeczka | płaska łyżka | łyżka | kopiata łyżka. I teraz dla każdej przyprawy i dla każdej z kolumn odważyłem 3 – najmniejsze (łyżeczki lub łyżki), 4 – średnie i 3 – największe. Tak uzyskaną masę w [g] podzieliłem przez 10 i wpisałem w określoną rubryczkę. Teraz każdy przepis podany w “łyżkach” przeliczam na gramy tą tabelą z uśrednioną gęstością (gęstość czyli masa 1 cm3) przypraw, robię wyrób i koryguję przepis wg własnego gustu. 🙂 Sorry za przydługi wpis.
Jasne, tak też można. Ale nie łatwiej po prostu podawać receptury na gramy? 😉 Każdy ma jednakową wagę i skorzystanie z takiego sposobu odmierzania przypraw jest niezwykle szybki.
Od jakiegoś roku używam tylko wagi! To co się działo wcześniej (najczęściej z solą) to była jakaś masakra:) Nigdy nie trafiałem z odpowiednią ilością soli i przypraw i nie tylko przy wyrobie wędlin. Również polecam używać wagi!
Świetny poradnik dla ludzi przyprawiających “na oko” 😉
Wydaje się, że to taka mała różnica, ale jednak robi duże znaczenie.